Drukuj

 

Po 11 miesiącach od odwołania Włodzimierza Pilarczyka ze stanowiska dyrektora ZOZu w Gnieźnie, ciągle nie odbył się konkurs na jego następcę. Zarząd Powiatu, odpowiedzialny za przeprowadzenie tej procedury podjął uchwałę o ogłoszeniu konkursu, ale uchylił ją dzień przed upływem terminu składania ofert.

Jako powód podano pojawiające się wątpliwości dotyczące powołania składu komisji konkursowej. Uwagi te jednak - konkretnie dotyczące niepowołania w momencie tworzenia się komisji, przedstawiciela Społecznej Rady ZOZ, radni Stowarzyszenia Ziemia Gnieźnieńska zgłaszali już na sesjach powiatowych w styczniu i lutym. Wówczas nie były one brane pod uwagę. Dziwnym zbiegiem okoliczności, Zarząd powołał się na nie, gdy zamiar przystąpienia do konkursu zgłosił przedstawiciel Ziemi Gnieźnieńskiej – Marek Gotowała.

- Z uwagi na fakt, że jestem zorientowany w problemach, z jakimi boryka się Zespół Opieki Zdrowotnej w Gnieźnie i głównie kierowany chęcią, by konkurs odbył się jak najszybciej, zgłosiłem swoją kandydaturę – stwierdził radny ZG Marek Gotowała. - Wyczerpuję wszystkie wymogi, jakie stawiane są kandydatowi na stanowisko dyrektora ZOZ. Jako osoba z 25-letnim doświadczeniem w kierowaniu zespołami ludzkimi i zorientowany w sprawach funkcjonowania jednostek budżetowych, czułem się na siłach, aby do tego konkursu przystąpić – dodał.

 

-Jako radni powiatowi chcemy zaprotestować przeciwko trybowi przeprowadzania konkursu na stanowisko dyrektora Zespołu Opieki Zdrowotenej w Gnieźnie, na jedno z najważniejszych stanowisk w strukturach samorządu powiatowego – powiedział podczas konferencji prasowej radny ZG Krzysztof Ostrowski.- Konkurs ten powinien się odbyć 2-3 miesiące po odwołaniu poprzedniego dyrektora, a tymczasem mija 11 miesiąc i konkurs nie został przeprowadzony. To blamaż i kompromitacja koalicji PO-SLD, że przez 11 miesięcy nie potrafiła przygotować w sposób właściwy konkursu – dodaje radny.

Równocześnie z ogłoszeniem konkursu na stanowisko dyrektora ZOZ, ogłoszony został również konkurs na jego zastępcę. W tym zakresie obowiązuje dokładnie taka sama procedura powoływania komisji konkursowej. Mimo że wszystko odbyło się tak samo, jak w przypadku konkursu na dyrektora, Zarząd Powiatu nie dopatrzył się żadnych nieprawidłowości.