Stowarzyszenie Ziemia Gnieźnieńska
Wspieramy zabytki kulturty polskiej
Młodzież o patriotyzmie
Ziemia Gnieźnieńska podsumowała projekt
Warszawa widziana okiem ucznia w 100.rocznicę odzyskania Niepodległości

Z uwagi na fakt, że wielu Polaków mieszka za granicą często pytają nas Państwo o to, czy ich udział na rozprawie, która odbywa się przed sądem w Polsce jest konieczny, a jeśli tak, to czy mogą żądać zwrotu kosztów, które zostaną przez nich poniesione na bilet lotniczy w obie strony.

Odpowiadając na pierwsze z ww. pytań stwierdzić należy, że udział stron postępowania cywilnego na rozprawie jest konieczny jedynie wówczas, gdy sąd tak postanowi. Wówczas na otrzymanym z sądu piśmie będzie widniała informacja, że stawiennictwo strony jest obowiązkowe.

Natomiast, kwestię zwrotu kosztów poniesionych w toku postępowania szczegółowo reguluje art. 98 kodeksu postępowania cywilnego. Podkreślić należy, iż zgodnie z ww. przepisem obowiązana do zwrotu kosztów procesu przeciwnikowi procesowemu jest strona przegrywająca sprawę. Zatem, sąd nie zasądzi zwrotu ww. kosztów np. od powoda na rzecz pozwanego, w sytuacji, w której uwzględnił powództwo, a zatem to powód wygrał proces. W konsekwencji, musimy mieć na uwadze, że jeśli przegramy sprawę, to pomijając przepisy szczególne, sąd nie zasądzi na naszą rzecz zwrotu żadnych kosztów. Wręcz przeciwnie, to my będziemy musieli pokryć koszty drugiej strony. Ponadto, zwrot kosztów następuje jedynie na żądanie stron. Z tego względu, nawet stronie, która wygrała proces, ale nie żądała zwrotu kosztów procesu, nie zostaną one zasądzone od przeciwnika procesowego.

Jakie koszty powinny zostać zwrócone stronie wygrywającej sprawę?

Zgodnie z par. 1 ww. przepisu zwrotowi podlegają koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony. Stosownie do par. 2 art. 98 kpc do niezbędnych kosztów procesu prowadzonego przez stronę osobiście lub przez pełnomocnika, który nie jest adwokatem, radcą prawnym lub rzecznikiem patentowym, zalicza się poniesione przez nią koszty sądowe, koszty przejazdów do sądu strony lub jej pełnomocnika oraz równowartość zarobku utraconego wskutek stawiennictwa w sądzie. Jednakże suma kosztów przejazdów i równowartość utraconego zarobku nie może przekraczać wynagrodzenia jednego adwokata wykonującego zawód w siedzibie sądu procesowego.

Zatem, w przypadku, gdy strona reprezentuje się samodzielnie lub przez pełnomocnika, który nie jest profesjonalistą np. przez siostrę, to wówczas do podlegających zwrotowi kosztów procesu zaliczymy koszt przejazdów tej strony do sądu. Co więcej, biorąc pod uwagę treść przepisów ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, strona ma prawo do wybrania innego środka transportu niż samochód, pod warunkiem, że będzie to racjonalne i celowe. W konsekwencji, strona podróżująca np. z Anglii jak najbardziej może domagać się zwrotu poniesionych przez siebie kosztów podróży samolotem.

Jednakże, jak wynika z wyżej przytoczonej regulacji, suma kosztów przejazdów i równowartość utraconego zarobku strony nie może przekraczać wynagrodzenia jednego adwokata wykonującego zawód w siedzibie sądu procesowego. Wynika to z faktu, iż koszty poniesione przez stronę powinny być niezbędne i celowe. Zatem, gdyby okazało się, że rozwiązaniem bardziej ekonomicznym dla strony byłoby zlecenie sprawy profesjonalnemu pełnomocnikowi niż prowadzenie jej samemu, sąd zasądzi na jej rzecz zwrot kosztów jedynie do kwoty wynagrodzenia jednego adwokata.

Zauważyć również należy, że zgodnie z art. 85 ust. 2 ww. ustawy górna granica przedmiotowych kosztów nie może również przekraczać wysokości kosztów przysługujących pracownikowi zatrudnionemu w państwowej lub samorządowej jednostce sfery budżetowej z tytułu podróży służbowej na obszarze kraju.

Nieco inaczej wygląda sytuacja, gdy strona jest reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika. Zwrot kosztów procesu w ww. wypadku reguluje art. 98 par 3 kpc, zgodnie z którym do niezbędnych kosztów procesu strony reprezentowanej przez adwokata zalicza się wynagrodzenie, jednak nie wyższe niż stawki opłat określone w odrębnych przepisach i wydatki jednego adwokata, koszty sądowe oraz koszty nakazanego przez sąd osobistego stawiennictwa strony.

Jak wynika z ww. przepisu, udzielenie przez stronę pełnomocnictwa profesjonalnemu pełnomocnikowi powoduje, że strona może być obecna na każdej rozprawie, ale do niezbędnych kosztów, które zostaną jej zwrócone w sytuacji wygrania przez nią sprawy, zaliczone będą tylko te, które wynikają z wezwania jej przez sąd do osobistego stawiennictwa. Zatem, tylko wówczas, gdy stawiennictwo strony będzie obowiązkowe będzie mogła żądać ona zwrotu kosztów podróży, w tym kosztów biletu lotniczego.

 

adw. Katarzyna Markiewicz

Temat upadłości konsumenckiej jest obecnie bardzo popularny. Wiele osób boryka się z zadłużeniem, któremu nie jest w stanie podołać. Na rynku usług prawnych pojawia się coraz więcej podmiotów świadczących tego typu usługi. Z racji tego, że temat jest ważny, bo wiąże się z możliwością rozpoczęcia na nowo życia z „tzw” czystą kartą bez długów, wiele osób decyduje się na udanie się po pomoc do profesjonalnej kancelarii prawnej. Warto zatem wiedzieć, czym kierować się wybierając kancelarię, która ma nas przeprowadzić przez „oddłużenie”. Nie można sprowadzać wyboru kancelarii do tego, czy jest ona w stanie przeprowadzić postępowanie z sukcesem, a więc doprowadzić do ogłoszenia upadłości konsumenckiej. Takie koncentrowanie się na samym dążeniu do ogłoszenia upadłości, bez rozważenia skutków prawnych tego orzeczenia, prowadzi do konstruowania kosmicznych ofert kancelarii i podpisywania umów o świadczenie usług prawnych, w których wynagrodzenie kancelarii oparte jest na zasadach success fee i np. wynosi 10% wartości umorzonych zobowiązań.
Poniżej kilka kluczowych elementów, które należy wziąć pod uwagę, przed podjęciem decyzji o wyborze kancelarii „oddłużeniowej”.

1. Po pierwsze należy zwrócić uwagę na to, kto świadczy nam pomoc prawną, czy jest to profesjonalista, czyli prawnik. To prawnik powinien dokonywać analizy naszego przypadku i sporządzać wniosek o ogłoszenie upadłości konsumenckiej lub ogłoszenie upadłości przedsiębiorcy. Odradzić należy korzystanie z pomocy osób, które same przeszły procedurę „oddłużenia” i „pomagają” obecnie innym. Dlaczego? Tak jak pacjent, któremu wyrwano ząb nie może zastąpić dentysty, tak upadły, który uzyskał „oddłużenie” nie jest w stanie w 100 procentach z sukcesem zastąpić prawnika. Zdarzają się sytuacje, w których może wręcz zaszkodzić.
2. Istotne jest to, kto będzie reprezentował nas w Sądzie, i czy w ogóle dana firma oferuje profesjonalną pomoc i zapewnia zastępstwo przez adwokata lub radcę prawnego w Sądzie w trakcie posiedzenia o ogłoszenie upadłości. Należy natychmiast porzucić firmy, które nie oferują profesjonalnego zastępstwa adwokata, radcy prawnego lub aplikanta adwokackiego, czy aplikanta radcowskiego.
3. Ważny jest sposób działania kancelarii, czy firmy oddłużeniowej. W jaki sposób dokonuje analizy naszej sytuacji. Sporządzenie wniosku o ogłoszenie upadłości, a nawet samo ogłoszenie upadłości są ważne, ale często to dopiero ułamek sukcesu. Kancelaria, która przystępuje do sporządzania naszego wniosku, powinna wcześniej przeprowadzić analizę poniżej wskazanych elementów:
a.) czy i jaki mamy majątek;
b.) zbadać, czy jesteśmy w związku małżeńskim, a jeśli tak, czy mamy wspólność majątkową, czy rozdzielność;
c.) czy jesteśmy po rozwodzie, a jeśli tak to od kiedy;
d.) czy dokonywaliśmy czynności rozporządzenia majątkiem, w szczególności takich, które mogły pokrzywdzić wierzycieli;
e.) poziom naszych dochodów oraz stosunek prawny, z którego pochodzą; umowa o pracę, zlecenie, działalność gospodarcza;
f.) czy Dłużnik prowadzi lub prowadził działalność gospodarczą, jeśli tak, czy złożył wniosek o ogłoszenie upadłości, a co ważniejsze w jakim terminie.
4. Dopiero po udzieleniu odpowiedzi na powyższe pytania, można zadać to ostatnie, ale wcale nie najważniejsze: „Dlaczego jestem niewypłacalny””? Tutaj jednak kancelaria powinna badać nie tylko chronologiczny ciąg zdarzeń. Powinna poszukiwać odpowiedzi na takie pytania jak:
a.) Jaki był poziom zarobków do poziomu miesięcznych zobowiązań dłużnika?
b.) Jakie były perspektywy spłaty zadłużenia, czy w ogóle były w chwili jego powstawania?
c.) Czy dłużnik posiada dokumenty urzędowe poświadczające jego wersję wydarzeń, albo chociaż dokumenty prywatne, które potwierdzą w Sądzie jego wersję wydarzeń?
Ponadto kancelaria upadłościowa powinna badając przyczynę niewypłacalności być zainteresowana takimi aspektami jak:
a.) Racjonalność podejmowanych decyzji majątkowych, czy zaciągnięte zobowiązania były racjonalne, a jeśli nie były to, czy istnieją czynniki, które ten brak racjonalności mogą usprawiedliwić?
d.) Sposób zachowania Dłużnika w obliczu zadłużenia, kancelaria powinna badać zachowania Dłużnika względem wierzycieli:
-  utrzymywanie kontaktu z wierzycielami;
- poziom zaspokojenia wierzycieli przez dłużnika;
- styl i sposób życia po popadnięciu w stan niewypłacalności przez Dłużnika
5. Profesjonalna kancelaria oddłużeniowa będzie zainteresowana naszym losem nie tylko do momentu ogłoszenia upadłości, ale będzie oferowała wsparcie także po ogłoszeniu upadłości. Jest to tak naprawdę odrębny etap postępowania, który wielokrotnie trwa o wiele dłużej niż samo rozpatrzenie wniosku o ogłoszenie upadłości. Należy wybrać taką kancelarię, która zaoferuje nam wsparcie także na etapie współpracy z syndykiem. Powodów tego jest całe mnóstwo.
6. Dopiero na samym końcu należy polecić badanie ceny świadczonej przez kancelarię usługi. Naszym osobistym zdaniem należy unikać kancelarii, które proponują wynagrodzenie oparte na zasadach success fee i np. wynosi 10% wartości umorzonych zobowiązań. Dlaczego? Przede wszystkim z powodu tego, że już sama konstrukcja takiej umowy pokazuje, że kancelaria nie zna się za dobrze na prawie upadłościowym. Z chwilą ogłoszenia upadłości wszelkie zawarte umowy zlecenia wygasają, a wierzytelność wskutek poniesionej z tego straty może być dochodzona w postępowaniu upadłościowym. Wygasa zatem także wierzytelność Dłużnika w stosunku do kancelarii prawnej, która może ją zgłosić na listę wierzytelności.